niedziela, 15 czerwca 2014

Trufle serowo-truskawkowe

Witajcie Kochani :),

wiem, że nie było mnie wieki temu :). Od niektóych dostałam wielką 1 z obecności. Przepraszam :(. Ubolewam, że mnie nie było.  Tak to już jest w życiu, że czasami musimy wybierać...Pewne sytuacje sprawiają, iż czasami trzeba na moment odłożyć na boka wszystkie swoje pasje, marzenia itp. itd. Sami wiecie :). Eh... Ale jestem i obiecuję, że nie opuszczę już tego miejsac na tak długo.  Uznałam, że na swój wielki powrót przetestuję serowo- truskawkowe trufelki. W końcu sezon truskawokowy idzie pełną parą. Obiecuję również, że rozbuduję nieco stronę, pojawią się z pewnością recenzje książek i wiele innych.
Mam nadzieję, że nadal będziecie ze mną :).
Pozdrawiam wszystkich blogujących i podziwiam was za pomysły, za to, że trwacie przy swoich blogach:). Jesteście dla mnie wzorem:). Mega wielki buziak dla was :) :*.

A teraz trufle serowo-truskawokwe, ktore są dość specyficzne. Zapewne nie dla każdego. Każdy ma inny smak, ale też nie każdy jest blogerem, kucharzem i nie każdy jest otwarty na nowe smaki. Akurat w mojej rodzinie to same niejadki, co niektórzy są koszmarni pod wzgledem jedzenia. Brzydzą się niemalże wszystkiego. I co ciekawe wolą pasztet z MOM lub szynkę, która szynką nie jest, od tej wędzonej swojskiej i domowej lub własnych warzyw wychodowanych we własnym ogródku :/. Dla mnie to ewenennty, ale niestety w mojej rodzinie jest ich na pęczki. Cóż... Za każdym razem jak coś z tymi ludźmi spożywam mam ochotę się wściec lub po prostu wyjść i już nigdy z nimi nic nie jadać :). Co do trufli smak ciekawy, serowo-truskawowy. Idelany na upalne dni. Mojej rodzinie po niedzielnym obiedzie (prócz brata) bardzo samakowały, dlatego możecie wierzyć, że pyszne :).


Trufle serowo-truskawokowe:
- 100 g kremowego twarożku 
- 200 g herbatników
- 1/4 szklanki cukru
- 5 dużych truskawek
- 50 g białej czekolady (dałam z 2 kostki z uwagi na kaloryczność)



Herbatniki przekładamy do blender i miksujemy na proszek. 
2 łyżki odkładamy na potem, będą potrzebne do obtaczania. 
Do serka dodajemy cukier i pokrojone truskawki. Wszystko blendujemy. Na końcu dodajemy herbatniki i wszystko dokładnie mieszamy.  (ja blenodwałam tylko herbatnki, resztę składników dokładnie wymieszałam, z pokrojonymi drobno truskawkami, dlatego widać na zdjęciu kawałki truskawek)
Odstawiamy do lodówki na 1 h. 
Po tym czasie obtaczamy w proszku z herbatników i czekoladzie. 
Polecam ponownie wstawić do lodówki i poczekać do następego dnia, wtedy przejdą smakiem serka i truskawek, są wtedy fantastyczne. Nie podam ilości, bo moja rodzina zjadła je od razu. I nic już dziś nie ma.  Z tego co pamiętam ok 20 kuleczek wielkości orzecha włoskiego. Możemy zrobić mniejszcze, wszystko zależy od nas :). 

Przechowujemy w lodówce. 

Smacznej niedzieli :* 

Kamka 



25 komentarzy:

  1. Na wielki powrót odpowiedni deser. Po takim wytłumaczeniu i osłodzeniu wszystko wraca do normy. A trufle bardzo lubię ( a kto ich nie lubi?). Świetny przepis i ładnie wyglądają :)

    OdpowiedzUsuń
  2. Wyglądają prześlicznie, mi by z pewnością smakowały :)

    OdpowiedzUsuń
  3. świetny przepis:) i witaj z powrotem, dobrze że sie wszystko ułożyło i wróciłaś do nas:)
    pozdrawiam cieplutko:)

    OdpowiedzUsuń
  4. Fajnie że jesteś i znów możesz oddać się pasji :) Życzę aby wszystko ułożyło się po Twojej myśli i abyś nie znikała :) a słodkości świetnie się prezentują :)

    OdpowiedzUsuń
  5. Pięknie trufelki :) oj smaka mi narobiłaś :) a z tymi przerwami to coś wiem jak to jest... takie niestety życie, wszystko by się chciało, ale zawsze znajdą się jakieś ograniczenia

    OdpowiedzUsuń
  6. mega ciekawy pomysł na trufle!
    fajnie, że wróciłaś ;)

    OdpowiedzUsuń
  7. Bardzo fajny i ciekawy przepis :D mniam

    OdpowiedzUsuń
  8. Bardzo lubię takie "wynalazki" :)
    Mam nadzieję, że dotrzymasz słowa i rzeczywiście już nie będziesz znikać na tak długo :)

    OdpowiedzUsuń
  9. Mam słabość do takich słodkich drobiazgów, nie umiem się przed nimi obronić i zjadam je w dużych ilościach :))

    OdpowiedzUsuń
  10. Czaderskie! Z chęcią porwałabym 3 do kawki :)

    OdpowiedzUsuń