czwartek, 23 maja 2013

Chłopski garnek w 5 minut

Dlaczego napisałam, że w 5 minut ?
A to dlatego, że wystarczy tylko wszystko pokroić, lekko podsmażyć i gotowe :)...
Pozostałe czas - 20 minut to duszenie wszystkiego... Od czasu do czasu - zamieszanie... :)

Przecież nie musisz ślęczeć przez ten czas, przy garach, tylko zrobić coś na deser :)... A może wypić kawę ? Pomarzyć o podróżach... zaplanować jedną z nich... mmmm...:D.
Dziś to zrobiłam - pomarzyłam w trakcie gotowania o ukochanych Włochach :)... Mam w rodzinie jednego - szwagra, wiec i ten klimat nie jest mi obcy :)...
Zbliża się też mój wyjazd do Bolonii, więc myślałam o kasztanach, które mogłabym przywieźć ze sobą i przygotować w Polsce... :).
Weekend zapowiada się dość Włosko, bo w sobotę gotujemy jak co tydzień z Zygmuntem :). Będzie lazania... Ta wyczekana, przez mojego Skarba :). Wiec zapraszam, po weekendzie do swojej kuchni :).

Dość tego gadania:).

Chłopski garnek - to pomysł podsunięty, przez pracownicę mojego Taty, która jest fanką szybkiego jedzenia i tzw. szybkich pomysłów Winiary :).
Dość sceptycznie do tego podchodzę, ale zdarza mi się niekiedy zgrzeszyć takimi daniami . Tym razem pomyślałam, że skoro mój tata prosi mnie o taki garnek - to go zrobię :).
Ku mojemu zdziwieniu - robi się go przyjemnie i OKRUTNIE szybko...:).
Smak - coś z pogranicza bigosu...  Fajne wyraziste przyprawy :).
Skład na opakowaniu - bez konserwantów i barwników oraz glutaminianu sodu.
Rzeczywiście - warto czymś takim pogrzeszyć, jeśli nie ma się czasu, chęci na pichcenie... bądź kiedy dzieci płaczą, a Mąż woła "jeść!!!".
Hehehehe :) Eh.... :).


Składniki: (na 4 porcje)
- 350 g dobrej kiełbasy
- 400 g obranych ziemniaków
- 200 g  kapusty
- 1 papryka czerwona


Podsmażamy pokrojoną w plastry kiełbasę i paprykę. Następnie szatkujemy kapustę i obieramy surowe ziemniaki (w moim przypadku z 4) i kroimy je w grubą kostkę. Wszystko wrzucamy do jednego garnka.
Torebkę Winiary rozpuszczamy w 400 ml wody i zalewamy tym swój "Chłopski garnek" :).
Czekamy, aż się zagotuję i następnie dusimy na wolnym ogniu przez 20-25 min. W moim przypadku wystarczyło 20 min, aż się ugotują ziemniaczki :).


Polecam z fajną grzanką z piekarnika.... :) Często takowe pożeram :) !!!!

1 komentarz: