piątek, 22 marca 2013

Pancakes amerykańskie - minii torcik

"O ranyy!" Dziś oszalałam i na obiad przygotowałam sobie pyszne Pancakes :) !!!
Ich kolorek i smak wprawia mnie o zawrót głowy :)...!

Pankejksy to nic innego, jak odpowiednik naszych naleśników, z tą różnicą, iż w Stanach Zjednoczonych dodaje się do nich substancje spulchniające. Dlatego są takie piękne :)...
Ale raz można zgrzeszyć... no może dwa.... :)?
Prawie każda amerykańska czy kanadyjska mama,  serwuje swojemu dziecku na śniadanie przepyszne Pancakes.
Amerykanie modyfikują swoje naleśniczki, dodając różnego rodzaju owoce, musli, owsianki itp. itd. Dlatego też jest wiele modyfikacji tego naleśniczka.
 Świetnie smakują z bananem, bądź borówkami - uwielbiam <3 !!!! Polewany jest zazwyczaj  syropem klonowym - to tradycyjny klasyk podawany na amerykańskich śniadaniach do Pancakes.

W Wielkiej Brytanii również się je jada w szczególności w ostatni wtorek karnawału, nazywanym: "Pancakes Day". Śmieszna sprawa, ale taka tradycja :)...

Składniki na szybkie Pancakes, które zawsze wychodzą: (około 7-8 placuszków)
- 1 szklanka mleka (zamist tego może być maślanka - również wychodzą pyszneeeee)
- 1 szklanka mąki pszennej
- 2 łyżki cukru (ja dałam 3, ale tym razem, były dla mnie za mało słodkie. Następnym dam więcej)
- 2 łyżeczki proszku do pieczenia
- 1 jajko
- 2 łyżki oleju (ja nie dawałam. Dobrze wyglądam, nie chciałam lepiej :P)


Posmarowałam je czekoladą roztopioną w kąpieli wodnej (inwencja twórcza). Można je posmarować niemalże wszystkim. Amerykanie często je smarują masłem orzechowym, różnego rodzaju dżemami, bądź pieką je z pokrojonymi  w kosteczkę banankami. Ja dziś takie sobie zrobiłam, ale niestety były tak pyszne, że nie zdążyłam zrobić zdjęcia... :( Za bardzo się przejęłam ich zjadaniem...:)



Mieszamy wszystkie składniki i wylewamy na lekko rozgrzaną patelnie. Ja dodatkowo lekko posmarowałam ją masełkiem. Dlatego też 1 naleśnik nie jest taki urodziwy, ale kolejne są już cudne :). Odwracamy jak pojawią się bąbelki na placuszku. Jeśli chcemy żeby był bardziej brązowy i miał ciemniejszą barwę to troszkę dłużej. Ale trzeba ich pilnować, bo szybko się pieką... :)
Ciasto ma gęściejszą konsystencję, niż nasz standardowy naleśnik, wiec się nie przejmować - takie ma być :)...









O Boshe...!!! Już myślę o babcinych blinach !!!!
DOSYĆ Z NALEŚNIKAMI :) !!!!


Pomimo to:





Brak komentarzy:

Prześlij komentarz