Wspaniałe muffiny chlebowe, bądź koszyczki z dobrą szynką, serem, sosem beszamelowym. Pycha :)
Zajadałam się nimi wczoraj na dobranoc :).
Oglądam często Rechel i wracam do jej przepisów. Nie mogłam się wczoraj opszeć, pomimo tego, że nie miałam odowiedniego chleba. Ale nie wytrzymałam - zrobiłam. Nawet z użyciem innych składników (gdzie ja szynkę zastapiłam boczkiem i jajka ściełam na nieco geściejszą konsytencję) wyjdą cudownie.
To idealna przekąska, podwieczorek, który jest bardzo popularny w Paryżu.
CROQUE MADAME MUFFINS
Danie na 6 sztuk
Pieczemy w temperaturze 180 st., przez 15 min
(piekłam swoje znacznie dłużej, ponieważ zależało mi na tym, żeby jajko się ścieło)
(piekłam swoje znacznie dłużej, ponieważ zależało mi na tym, żeby jajko się ścieło)
Składniki na klasyczny sos beszamelowy:
- 1 łyżka masła
- 1 łyżka mąki
- 200 ml mleka
- 1/2 musztardy Diyon
- szczypta soli, pieprz
- szczypta gałki muszkatałowej
Farsz:
- 6 małych jaj (ja użyłam lilipucich. Wiem, że cieżko dostępne :))
- 6 tostów (zaoowliłam się zwykłą kromką chleba, dlatego moje wyszły maleńkie, ale równie urocze:))
- 30 g sera Gruyera (dałam Parmezan)
- 3 łyżki rozpuszczonego masła
Przygotwanie
W rondelku rozpuszczamy masła, po czym dodajemy mąkę. Mieszamy dokładnie, aż oba składniki dobrze nam się połączą. Następnie dodajemy mleko i czały czas energicznie mieszamy trepaczką, bo jak już kiedyś pisałam - w innym wypadku zrobią nam się niepotrzebne grudy. Jak już nam się wszystko zgęstnieje, przyprawiamy. Oczywiście, jak się już porobią - radzę przesiać przez sito i gotowe.
Z chleba, tostów odkrajamy skórki, po czym rozwałkowujemy je naszym wałeczkiem na płasko :).
Smarujemy muffiny z obu stron roztopionym masłem i wkładamy je do naszej formy.
Następnie wbijamy do każdego koszyczka żółtko (bez białka, chodź ja troszkę dałam. Rechel również na filmie), szynkę (u mnie podsmażony boczuć - niewiele. Zużyłam 3 plastry na taką ilość), następnie sos i posypujemy wierzch startym serkiem :).
Śniadanie bądź kolacja gotowa!
Wychodzą chrupiące, a jak jajko nam się zetnie smakują cudnie :). Ja nie przepadam za jakiem na rzadko, bynajmniej nie na kolację :).
Dlatego też w zależności od pory dnia polecam obie wersje :).
Poniżej filmik, na którym Rachel przygotowuje swoje muffinki:
Uwielbiam ją :)!
oh, mnie też urzekły... próbowałam dwukrotnie, ale moja Super Wielofunkcyjna Mikrofala niestety nie lubi się zbytnio z muffinkami Croque Madame ;c
OdpowiedzUsuń