piątek, 12 kwietnia 2013

Pierogi waflowe - czyli ziemniak inaczej

Cześć wszystkim :) !

dzisiaj tak na chwilkę, bo się śpieszę. U mnie dziś rozpusta, ale to tylko dlatego, że mój  Zygmuś poprosił o długo wyczekiwane (chyba już od roku) ziemniaczki w wafelka podane z sałatką na jogurcie naturalnym :). A naturalnym ponieważ za dużo by było tego dobrego. Ważę jak słoń a i on sam dobrze wygląda. Zwierzył się ostatnio, że waży 6 kg więcej.... Szkoda gadać, ale on jest taki kochany, że nie mogłam odmówić.... :) No ja by inaczej :)????
Pamiętam je jeszcze z dzieciństwa, kiedy robiła mi je mama. I błagałam ją  żeby w kocu je zrobiła  a ona nie chciała :)... W zasadzie jako dziecko dużo ich nie zjadałam, ale zawsze były przepyszne... do dziś tak jest...:). Powiem szczerze, że chyba z dobre 2 lata ich nie jadłam :)... może więcej. Myślę, że raz na ruski rok można sobie coś takiego zrobić. W waflu mają ciekawy smak. Takie fajne bryłki, niczym jak ciasteczka...


Składniki:
- paczka andrutów (wafli)
- około 1 kg ziemniaków
- sól, pieprz
- cebula (dawałam do farszu, ale jeśli ktoś się odchudza :D - radze nie, gdyż smażona na oleju czy margarynie wszytko przyjmie :P)
- bułka tarta
- 1 jako


Gotujemy ziemniaki, następnie dusimy je, przyprawiamy i czekamy, aż będę ciepłe - nie gorące. Ja dziś za długo sobie poczekałam i miałam problemy z ostatnim waflem, bo moje ziemniaki były już prawie zimne :). Ale jakoś się uporałam. Nakładamy farsz na wafla i rozsmarowujemy po całym arkuszu - polecam cienką warstwę  I kiedy już nam ładnie mięknie wafelek to zwijamy go w rolkę. Polecam dobrze dociskać - wtedy będzie się ładnie kroiło na kosteczki.  Jak już go zwiniemy to kroimy nożem w paseczki, bryłki... czy jak tam je nazwać :). Maczamy  taką kosteczkę w jajku, potem obtaczamy (z dwóch stron) w bułce i na patelnieeee :). Ja smażyłam na margarynie... Moja mama robi to na oleju... No nie wie co lepsze - ja uznałam, że margaryna,  bądź masło... Ale szybko wsiąka jak smażymy na margarynie... no cóż... :). Ja smażę tylko z 2 stron. Niektórzy panierują całego tak zwanego pierożka. Nie polecam tego - traci swój smak... :).
Uciekam - przepraszam za ich wygląd i za zdjęcie... Śpieszyłam się, kiedy je robiłam...Nie mam dzisiaj czasu... :( Eh....


Co do sałatki - tylko na jogurcie naturalnym + czosnek

Składniki:
- sałata pekińska
- słodka kukurydza w puszcze
- pomidor
- jogurt naturalny
- pieprz
- czosnek

Do takiej bomby - nie chciałam żadnym majonezów, czy innych draństw :) !!!
Miłego weekendu :)
Buzia :*


2 komentarze: