Witam wszystkich :)
dziś zaserwuję wam na obiad, bądź kolację dość dietetyczną tartę :).
A no tak, ale z boczkiem i szpinakiem :).
Dietetyczna, zdrowa, ponieważ - bez masła, bez margaryny - jednym słowem BEZ TŁUSZCZU ! Oczywiście jej spód :)... Jest trochę boczku, ale nie dajmy się zwariować :). Możemy go oczywiście pominąć.
Składniki na ciasto (naczynie do tarty o średnicy ok. 24 cm):
- 1,5 szklanki mąki pszennej pełnoziarnistej (no, nie miała trudno. Jakoś sobie poradziłam :))
- 1 jajko
- 90 g jogurtu naturalnego (nie miałam tyle, wiec dodałam również śmietany 18%)
- szczypta soli
Od cała filozofia, a przepis - to jak spełnienie marzeń każdego odchudzającego się głodomora :).
Co do zagniatania ciasta... Hm... niebyt wdzięczne. Radzę dodawać po trochę jogurtu i zagniatać. W ten sposób nie przesadzimy z ilością, a czasem tak bywa :).
Jak już wszystko zagnieciemy to zawijamy w folię i czekamy, aż nasza ciastolina po leżakuje tam z około 30 min. W zasadzie nie ma konieczności, ale ja wolałam żeby jednak poleżało i lepiej mi się z nim potem pracowało :).
Następnie smarujemy formę masłem, margaryną i wyklejamy nasze ciasto. Ja mam dość niewdzięczną formę do niby tarty. Ale cóż... muszę zakupić coś lepszego, dlatego moja tarta nie jest zbyt urodziwa :).
Oczywiście nakłuwamy widelcem spód i kładziemy na naszą tartę papier do pieczenia, a na to fasolę i wkładamy do piekarnika na 10-15 min. i podpiekamy w temp. 180 st. C.
Farsz:
- szpinak mrożony - około 50-60 g (dawałam na oko jak zawsze)
- boczek - 6 plastrów (radzę dać więcej)
- czosnek - 4-5 ząbków (średniej wielkości)
- 2 jajka
- sery: topiony, żółty, parmezan (wedle uznania, może być i bez sera, jak kto lubi)
Szpinak rozmrażamy (ja to robię na patelni, żeby było sprawniej), dodajemy czosnek i chwilę dusimy. W tym samym czasie smażymy nasz boczek. Jajka roztrzepujemy i dodajemy przyprawy (sól, pieprz, bazylie itp itd.) i 1-2 łyżki śmietany.
Na nasz podpieczony spód wykładamy szpinak wymieszany z boczkiem, następnie zalewamy jajkiem i posypujemy serami. Wkładamy do piekarnika na około 20 min. i pieczemy nadal w 180 st. C.
Ja niestety starłam ich za mało i ubolewam :(...
RADA: kiedy pracujemy z takim składnikiem jak szpinak, pamiętajmy o odpowiedniej ilości czosnku i innych dodatków, które wydobędą odpowiedni smak. Zbyt mało czosnku sprawia, iż szpinak smakuje niczym wodorost z naszego oczka :). Sama dziś tak sobie myślę, iż mogłam dać więcej sera i boczku. Wówczas moja tarta byłaby genialna, a nie tylko dobra. Eh... takie są uroku gotowania...
życzę wszystkim dużo takich wpadek i wiele wariacji, które sprawiają, że jesteśmy bliżej perfekcji ...a przecież o to nam chodzi ? Nieprawdaż :)?????
Nie zmienia to faktu, że chciałabym kiedyś umrzeć z łyżką w ręku :)!!!
Jeśli kiedyś mój Mąż przyjdzie do domu i powiem - "Kochanie możesz pracować na 3/4 etatu (tak już przez chwilę pracowałam, marzy mi się to), bądź wcale", to będę go całować w stopy każdego dnia.... :) <3 !
Mogłabym wtedy gotować i smakować, zakochana w swojej kuchni i dupersztykach... gotowałabym i zajmowała się rękodziełem, wąchałabym książki... które tak kocham... Szaleństwo... i marzenie... :). Może kiedyś się doczekam :). Każdemu tego życzę... :).
Moja miłość do jedzenia sprawia, że nadal nie mogę sobie nic odmówić... :(. Czasem się obrażam, jak mi coś nie wyjdzie, ale tylko na chwilkę :).
podoba mi się to ciasto beztłuszczowe, muszę wypróbować...;) a do tego szpinak i jestem kupiona....;*
OdpowiedzUsuńtarta beztłuszczowa z boczkiem :D
OdpowiedzUsuńI z serem :P
OdpowiedzUsuńBoczek, ser żółty, ser topiony, masło, margaryna do wysmarowania, serio beztłuszczowo?
OdpowiedzUsuń